Marianna Pikul

Wolontariusz w Gdyni na Mistrzostwach Europy UEFA EURO U21 w piłce nożnej - 2017 rok.

Aktualnie jestem koordynatorem projektów międzynarodowych w Akademickim Związku Sportowym, gdzie jestem też częścią działu międzynarodowego. Jako koordynator projektów, piszę, realizuje oraz rozpowszechniam projekty sportowe Erasmus+. W moim dziale, mam też przyjemność organizować wyjazdy naszych reprezentantów na wydarzenia międzynarodowe oraz sama w nich uczestniczyć. Wspieram też inne jednostki w zakresie projektów Erasmus+, między innymi Polski Komitet Olimpijski. Co jakiś czas mam też przyjemność koordynować programy wolontariatu – w zeszłym roku organizowaliśmy wolontariat na ponad 700 osób podczas 2-tygodniowych Europejskich Igrzysk Akademickich w Łodzi czy podczas MŚ w Piłkę Siatkową Kobiet i Mężczyzn.

Moja przygoda z wolontariatem zaczęła się od Akademickich Mistrzostw Europy w Futsalu w Poznaniu, w 2015 roku. Byłam opiekunem drużyny z Niemiec i zdobyłam mnóstwo doświadczenia, niezapominanych wspomnień i przyjaźni na całe życie. Rok później wyjechałam na Europejskie Igrzyska Akademickie do Zagrzebia w Chorwacji i już na dobre starałam się jak najczęściej brać udział w wolontariatach – w tym właśnie w Gdyni w 2017 roku. Te doświadczenia sprawiły że w 2018 wyjechałam na wolontariat długoterminowy do Słowenii – gdzie przez 8 miesięcy działałam w biurze Europejskiej Federacji Sportu Akademickiego.

Wolontariat w moim przypadku dał mi niesamowicie dużo – i na płaszczyźnie zawodowej jak i prywatnej. Zawodowo, byłam w stanie zdobyć doświadczenie które sprawiło że dziś robię to co absolutnie uwielbiam. Prywatnie, poznałam mnóstwo osób które są moimi bliskimi i dalszymi przyjaciółmi. Wolontariat jest mi nadal bliski – staram się promować różne możliwości, szczególnie międzynarodowe, bo tych programów jest sporo a nie każdy o nich wie.

Brałam udział w wolontariacie w Gdyni w 2017 roku, podczas Mistrzostw Europy U-21. Impreza z pewnością dla mnie wyjątkowa – interesuje się piłką nożną od dzieciństwa, więc bycie częścią tego wydarzenia było super przeżyciem. Byłam częścią działu mediów – funkcjonującego bardzo blisko drużyn, boiska. Było to tym bardziej świetnym doświadczeniem, że mieliśmy bardzo konkretne zadania – było nas mało i każdy miał swoją rolę, co nie zawsze tak wygląda. To nauczyło mnie, jak istotne jest by każdy wolontariusz miał swoje zadania, jest to świetna motywacja do działania.

Myślę że najlepsza rada to dać się przekonać do wolontariatu ten pierwszy raz, a potem się już zrozumie. Jest to wiele emocji które ciężko wytłumaczyć i ciężko przelać na papier – w moim przypadku, wolontariat zmienił całe moje życie – i wierzę że może tak też się stać dla innych osób. Może to być ścieżka kariery albo po prostu odskocznia od codziennego życia – tak czy siak warto spróbować.