Dziki uratowały Gdynię
Środowy wieczór obfitował w koszykarskie emocje. Zawodnicy AMW Arki Gdynia stanęli przed ważnym zadaniem: utrzymać się w Orlen Basket Lidze. Aby zrealizować cel, musieli pokonać GTK Gliwice lub liczyć na potknięcie Spójni Stargard. Ostatecznie spełnił się drugi ze scenariuszy.
W ostatniej kolejce sezonu zasadniczego Orlen Basket Ligi koszykarze AMW Arki Gdyni podejmowali w Polsat Plus Arenie Gdynia GTK Gliwice. Przed rozpoczęciem spotkania było jasne, że porażka nie da gwarancji utrzymania w lidze. Równolegle trzeba było zerkać na parkiet w stolicy, gdzie Dziki Warszawa podejmowały ostatnią w tabeli Spójnię Stargard.
Nemanja Nenadic fot. AMW Arka Gdynia
Wyrównana pierwsza połowa
Po pierwszych dwóch kwartach na tablicy wyników widniał wynik 46:47. Spotkanie było bardzo wyrównane. Po stronie gospodarzy wyróżniał się Nemanja Nenadić. Już w pierwszej kwarcie Serb zdobył dziewięć punktów. W drugiej kwarcie Nenadić dołożył kolejnych pięć punktów, a przy tym uzbierał do przerwy pięć zbiórek i sześć asyst.
Dobrą dyspozycję 31-latek utrzymał po przerwie. Ostatecznie zgromadził na swoim koncie 29 punktów, 9 zbiórek i 11 asyst. Ten indywidualny błysk nie był jednak wystarczający, by poprowadzić gdynian do zwycięstwa.
Nieudana pogoń
Mimo niezłej czwartej kwarty, w której koszykarze AMW Arki ruszyli, by odrobić straty (po trzech kwartach było 73:65 dla gości), nie udało się przechylić szali zwycięstwa na żółto-niebieską stronę. Ostatecznie wynik zatrzymał się na stanie 83:86 (23:24, 23:23, 19:26, 18:13).
Trzeba było więc zerkać na rozstrzygnięcia w Warszawie. Na szczęście dla gdynian stołeczne Dziki pokonały Spójnię Stargard 71:57, co zapewniło AMW Arce utrzymanie w Orlen Basket Lidze.
Zadecydowały bezpośrednie starcia
W całym sezonie gdynianie wygrali dziewięć z 30 meczów. Tyle samo co ostatnia Spójnia. O utrzymaniu zadecydował bilans spotkań bezpośrednich. Koszykarze AMW Arki dwukrotnie pokonali drużynę z województwa zachodniopomorskiego.
AMW Arka: Nenadić 29 (3x3, 9zb., 11as.), Szymkiewicz 12 (1x3), Tolbert 13 (1x3, 5zb.), Garbacz 2, oraz Bogucki 12 (9zb.), Gavrilović 6, Hrycaniuk 5, Watson 2, Sewioł 2
GTK: Ihring 2 (8as.), Pisla 4, Laksa 12 (2x3), Czerepowicz 8 (2x3) oraz Frąckiewicz 9, Gordon 19 (2x3, 6as.), Jodłowski 17 (3x4), Milon 9 (3x3, 5zb.), Toppin 6 (7zb.), Busz